W poszukiwaniu pierwszych oznak jesieni wybrałem się w zachodniopomorskie na szlak rowerowy wokół Jeziora Lubie. Jezioro leży w obrębie Pojezierza Drawskiego i Wałeckiego a zachodnia zatoka na Równinie Drawskiej.
Szlak okalający jezioro znakowany jest na czerwono, ma długości 50 km, kilometraż rozpoczyna się i kończy w Drawsku Pomorskim. Teren wokół jeziora jest lekko pofałdowany a nawierzchnie dróg po którym poprowadzono szlak są szutrowe i asfaltowe – zatem nie należy on do trudnych. Wycieczka miała charakter rekreacyjny. Wspomniany pagórkowaty krajobraz często cieszy oko. Szlak rowerowy nie zawsze prowadzi w bezpośredniej bliskości jeziora, za to na jego taflę można często spoglądać z licznych wzniesień. Za Karwicami w stronę Drawska Pomorskiego znajduje się punkt widokowy na jezioro i półwysep Ostry Róg. To świetne miejsce na odpoczynek. Mamy tu do dyspozycji wiatę ze stołem i ławą, skąd możemy obserwować ptactwo wodne – zwłaszcza kormorany, które są utrapieniem dla rybaków i wędkarzy! Chyba jeszcze nie widziałem tak dużej ilości kormoranów. Niektóre źródła podają, że w ciągu dnia nad jezioro może zlecieć się ok 4 tyś. Szt.
Czy kormorany są szkodnikami? Według Szymona Bzoma prezesa Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING – Poza obszarem stawów hodowlanych i nietypowych wód naturalnych (jak górskie potoki i jeziora) – kormorany nie są szkodnikami. Niezależnie od tego, co opowiadają rybacy, wędkarze, „zwykli ludzie” – kormorany po prostu nie są szkodnikami, w każdym znaczeniu tego słowa. Pełnią ważną, pozytywną rolę drapieżców – odżywiają się przegęszczonymi stadami nikomu niepotrzebnych ryb, eliminując 3-5% rocznej produkcji”.
Podobnych wiat dla turystów jak na punkcie widokowym spotkamy więcej na szlaku. Dobre miejsce na postój jest też nad Drawą w połowie drogi między Karwicami a Sienicą. Głodnym zaś polecamy wizytę w gospodarstwie rybylubie w Lubieszewie. Oferują świeżą rybę.
Samo Jezioro Lubie jest bardzo atrakcyjnym turystycznie akwenem. O długości sięgającej 14 km i bardzo urozmaiconej linii brzegowej. Na Jeziorze jest kilka wysp a na jedną z nich można dostać się promem.
Ciekawostką jest też fakt, że lustro wody na początku i na końcu jeziora jest na innej wysokości. Wynika to z anomalii magnetycznej w tym regionie.
Nie jest to moja pierwsza wizyta nad Jeziorem. Myślę, że też nie ostatnia. Region jest dla mnie bardzo atrakcyjny pod względem przyrodniczym i krajobrazowym.
Chcącym pogłębić wiedzę odsyłam do niedawno wydanej książki „Dzieje Lubieszewa i jeziora Lubie” Zbigniewa Mieczkowskiego – poświęconej historii wsi Lubieszewo i jeziora Lubie.
Dystans: 88 km. Mapa w nowym oknie lub ślad wycieczki dostępny pod GoogleEarth wokół Jeziora Lubie
Witam. Ja wycieczkę wokół jeziora Lubie odbyłam latem… Piękne jezioro.
Potwierdzam, piękne jezioro i okolice. Już mam ochotę by znowu tam pojechać. Może z noclegiem na wyspie? 🙂
Jak się jedzie po południowym odcinku szlaku? Otrzymałem informacje że to tereny wojskowe.
Jedynie w Karwicach chcąc zobaczyć pałac warto zapytać/poprosić o zgodę na przejazd przez teren ośrodka.