NSR – Nadwarciański Szlak Rowerowy.

0805nsr2b670

NSR – Nadwarciański Szlak Rowerowy. Konin – Luboń.

Szlak oddany w czerwcu 2005 roku o długości 257 km. Prowadzi z Poznania do zapory na j. Jeziorsko. Zobacz naszą poprzednią wycieczkę Nadwarciański Szlak Rowerowy I lub fragment NSR od zbiornika Jeziorsko

Dzień I

Rowery wywieźliśmy pociągiem do Konina. Zwiedziliśmy trochę miasto i ruszyliliśmy na szlak NSR sz rowerowy niebieski. W Sławsku przy przeprawie promowej zrobiliśmy sobie przerwę na małą czarną.
Prom kursuje: w pierwszą sobotę miesiąca 5:00-21:00, w dni powszednie 5:00-21:00, wolne soboty i dni świąteczne 7:00-15:00. (informacja z czerwca 2008r.).
Tuż obok znajduje się zespół pałacowo – parkowy z folwarkiem (obecnie trwa jego remont). Za Rzgowem skręciliśmy w prawo i wreszcie dało się odczuć atmosferę Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego. Powoli w oddali majaczyły charakterystyczne wieże kościoła w Lądzie.
Dotarliśmy do Zagórowa. Na zadbanym i wypielęgnowanym rynku zrobiliśmy sobie kolejną przerwę na posiłek. W Lądzie odbywał się koncert w wykonaniu chóru – chciało się zostać dłużej. Przez Policko dojechaliśmy do miejscowości Ciążeń gdzie przepłynęliśmy promem przez Wartę. Do Białobrzegu chcieliśmy przedostać się przez Ciążeńskie Holendry. Łaki i drogi były zalane dlatego długo błądziliśmy w poszukiwaniu suchej drogi aż w końcu wróciliśmy do szlak czerwony, który idzie z Lądu do Wrąbczynka. Wreszcie Białobrzeg. Tu czekała na nas kiełbasa, kaszanka a przede wszystkim przemiła gościna sołtysa.

Dzień II
Obudził mnie klęgor żurawi. Pora w drogę, szybkie śniadanie i na szlak. Przed Pyzdrami wjechaliśmy na wał. W Pyzdrach też zrobiliśmy drobne zakupy. Większą przerwę zrobiliśmy sobie przy przeprawie promowejDębnie.
Prom kursuje: w dni robocze 6:00-20:00, soboty 6:00-16:00, w niedziele i święta 8:00-16:00 (informacja z czerwca 2008r.).
Szlakiem dojechaliśmy do mostu kolejowego w Solcu. Najpierw chcieliśmy jechać na pociąg ale zdecydowaliśmy się jechać wzdłuż rzeki i wrócić o własnych siłach. Część z nas znała odcinek z Solca do Śremu a ostatni odcinek jazdy po wale nie napawał optymizmem, ponieważ był dość wyboisty. W okolicach Józefowa odbiliśmy na sz niebieski, który prowadził częściowo polnymi i piaszczystymi drogami. W Śremie tradycyjnie przerwa na pizze na rynku. Do Lubonia wróciliśmy szlakiem konwaliowym przez Sowiniec i Puszczykowo.

Podsumowanie

Pierwszego dnia znaczna część naszego szlaku prowadziła asfaltami i z dala od Warty. Na wały najlepiej nadają się szerokie opony. Na trudnych odcinkach lepiej upuścić powietrza, dlatego też warto zabrać dobrą pompkę. Białobrzeg jest dobrym miejscem na nocleg zarówno dla zaprawionych rowerzystów (którzy na szlak wjechali przed Koninem) jak i dla słabszych (którzy jadą np. z Konina). Ci ostatni mogą dojechać do Solca i wrócić do Poznania pociągiem. Drobne zakupy można zrobić we Wrąbczynku przed Białobrzegiem.
I dnia przejechaliśmy ok 75 km a II dnia ok 110 km

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top