Jelenia Góra – Jakuszyce. Wzdłuż Nysy Łużyckiej i Odry. Dzień 1

Jelenia Góra - JakuszyceJelenia Góra – Jakuszyce. Wzdłuż Nysy Łużyckiej i Odry. Dzień 1. Prolog

Dzień I Dębiec – Jelenia Góra (PKP interregio), Jelenia Góra – schronisko Orle (rowerem)

Z Dębca wyruszyliśmy pociągiem Interregio Kamieńczyk do Jeleniej Góry. Dwa dni wcześniej zadzwoniłam do informacji PKP z pytaniem czy ten skład będzie miał przedział przeznaczony dla rowerów. Zapewniano, że, tak. Rzeczywistość była jednak szara i ponura. Na stacji Poznań-Dębiec w korytarzu ostatniego wagonu stały już dwa rowery. Nasze musieliśmy ulokować w przejściu między siedzeniami. Samo wejście z obciążonym rowerem z peronu do wagonu to nie lada wyczyn. Jednym słowem –- PORAŻKA. Pociąg wlecze się niesamowicie. Odcinek 288 km pokonuje w 6h 15min.
W Jeleniej Górze zrobiliśmy małą rundkę po starym mieście. W tramwaju tuż przy rynku, który służy za punkt informacji turystycznej i kulturalnej, bardzo uprzejmy pan zasypał nas informacjami o mieście. Na dworcu w restauracji Orient-Expreess zjedliśmy obiad.
Niestety, ale źle spojrzeliśmy na rozkład jazdy szynobusu do Szklarskiej Poręby i tuż przed nosem pociąg nam zwiał. Tak oto zafundowaliśmy sobie niezłą rozgrzewkę. Z Jeleniej Góry do schroniska Orle zrobiliśmy 56 km, tego też dnia osiągnęliśmy największą prędkość zjazdową 55km/h.
Orle jako miejsce na rozbicie namiotu oceniam bardzo kiepsko. Trawa niewykoszona i nierówno, natrysk niezbyt czysty (każdy ma sprzątać po sobie), cena za nocleg 10 zł od osoby. Schronisko otwierają dopiero o 8:00, więc jeśli chce się wyruszyć wcześniej na szlak, to bez gorącej herbaty – wrzątek oferowany w cenie.

pozostałe dni | dzień 2 >

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top