Zittau (Żytawa) - Rothenburg. Odra-Nysa. Dzień 3.
Śniadanie zjedliśmy na kempingu. Na ten dzień zaplanowaliśmy zwiedzić Żytawę, Ostritz i Görlitz (Zgorzelec) i dotrzeć na kemping w Rothenburgu. Oprócz starówki w Zittau objechaliśmy tereny (ok. 25 km) wokół miasta. Ok godziny 12 dopadła nas burza i musieliśmy schronić się na przystanku autobusowym.
Niedalekie Góry Żytawskie są zarówno krajobrazowym skarbem Saksonii jak i tradycyjnym regionem turystycznym. Szczególnego uroku dodają charakterystyczne dla Górnych Łużyc domy przysłupowe z okresu od XVII do XIX. Niewątpliwie są to tereny godne dłuższego i bardziej wnikliwego poznania.
Jadąc wzdłuż Nysy tuż przy jej brzegu w miejscowości Ostritz warto obejrzeć klasztor St. Marienthal, który ma za sobą ponad 766-letnią historię. Wierne zakonnemu hasłu ora et labora (módl się i pracuj) siostry zakonne żyją tu nieprzerwanie od 1234 r. według reguły świętego Benedykta i statutów zakonu cystersów. Dzisiejszy obiekt klasztorny powstał po wielkim pożarze w 1683 r. w stylu czeskiego baroku.
Kolejną atrakcją turystyczną na naszej trasie było miasto Görlitz. Jest to jedno z niewielu niemieckich miast tej wielkości niezniszczonych podczas II wojny światowej, a co za tym idzie posiadających niezaburzony układ przestrzenny i zabytki ze wszystkich epok historycznych. W związku z powyższym, zwiedzanie Görlitz odłożyliśmy na bliżej nieokreślony termin.
Na kemping Neisse-Camp zajechaliśmy tuż przed godziną 20-tą. Koszt 2x 6 EURO. Kemping organizuje również spływy pontonami po Nysie.
Przejechaliśmy ok 90 km.
< dzień 2 | poprzednie dni | dzień 4 >