Wielki Łęg Obrzański czyli Dolina Środkowej Obry – to temat kolejnej naszej wycieczki. Poprzednio jeździliśmy między Wielichowem a Łęki Wielkie. Teraz zapuściliśmy się dalej za Wielichów do Wroniaw by eksplorować rozległe i ciekawe pod względem przyrodniczym tereny.
Po drodze odwiedziliśmy kilka interesujących miejsc. W Rakoniewicach warto obejrzeć kościół ewangelicki, neoromański pałac, Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa i kopię wozu Drzymały.
W Rostarzewie trwał remont starego ratusza, który znajduje się na środku drogi krajowej nr 32, przebiegającej przez środek rynku. Otwarcie odrestaurowanego zabytku ma nastąpić we wrześniu – na pewno będzie pięknie się prezentował. W dawnych czasach ratusz pełnił rolę dzisiejszej autostradowej bramki. Przez bramę przejazdową prowadziła droga i były pobierane opłaty.
Naszą szczególną uwagę zwróciły obszerne zabudowania folwarczne w Starej Dąbrowie, wśród nich piętrowy spichrz neogotycki z połowy XIX w. Podobnie we Wroniawach, założenie może mniej okazałe ale warto je obejrzeć.
Sporo też czasu spędziliśmy w Gościeszynie bowiem nadarzyła się okazja by obejrzeć pałac Kurnatowskich od środka.
Trasa nie prowadziła konkretnym szlakiem. Gdyby jednak ktoś chciał skorzystać z gotowej propozycji to na terenie gminy Rakoniewice wytyczono kilka szlaków rowerowych. Więcej informacji o szlakach rowerowych na stronie http://www.szlaki.rakoniewice.pl. Na szlakach są tablice z mapą oraz miejsca postojowe ze stołem i ławą. Mimo wszystko bardziej polecamy relaks na Obrzańskich łąkach. Gdzie cisza przerywana jest świergotem ptaków. Zabierzcie koniecznie lornetkę.
Przejechaliśmy 72 km. Mapa w nowym oknie lub ślad trasy dostępny pod GoogleEarth.
Rakoniewicke szlaki są bardzo, ale to bardzo nietypowe.
– Oznakowanie spoza kanonu znakarskiego (ludki na rowerach)
– Wyznaczone tylko w 1 kierunku
– Szlak 1 koloru potrafi się rozwidlać, tak, że nie wiadomo, którą odnogę wybrać.
Znakowanie z jednej strony może być irytujące, zwłaszcza, że nie podają w jakim kierunku należy się poruszać po szlaku. Sąsiedzi z Grodziska robią podobnie.
Drodzy Lubonianie,
Wasze wyprawy są inspirujące, patrząc na zdjęcia już chce się tam jechać i być …
Pytanie moje o dostępność map – czy planujecie z mapą – o ile są dostępne? Wielkopolska mapa rowerowa, czy istnieje?
Pozdr z Żabikowa
Zibi
Dziękujemy. Większość tras jest planowana, przygotowujemy ślad i do garmina. Z map papierowych polecam Wielkopolska – atlas rowerowy wyd. CartoMedia. Kosztuje niewiele i obejmuje WLKP.
Gdzie zdobyć mapy? Wspomniane wydawnictwo przez Internet, sklep stacjonarny globeo.pl na Ratajczaka, punkty informacji turystycznej w gminach lub odwiedzaj starostwa powiatowe uppss ale oni tylko w dni robocze. Można odwiedzać nadleśnictwa mają świetne mapy topo ze szlakami i ładnie ponumerowane drogi przeciwpożarowe. Warto wpaść na targi tour salon.
Mapy cyfrowe ump.waw.pl, openstreetmap.org, garmin.osmapa.pl.
Gdzie i co zobaczyć. Pomocne jest: panoramio.com, wielkopolski słownik krajoznawczy Włodzimierza Łęckiego, Dwory i Pałace wiejskie w Wlkp. Panów Libickich. Może Cię zainteresować architektura niedostrzegana budownictwo folwarczne pana Skuratowicza – w naszej pięknej Wlkp mamy takie rarytasy, że szczęka opada 😉
Tyle w skrócie 😉