Chorwacja. Petrcane i okolice.

PetrcanePetrcane i okolice. Przez Zaton, Nin i Vir.

Urlop nad Adriatykiem nie musi wcale oznaczać ciągłego wylegiwania się na plaży i zażywania kąpieli morskich. Dla urozmaicenia czasu warto wybrać się na wycieczkę rowerową nieco dalej od wybrzeża. Ot chociażby do ościennych miejscowości. Z Petrcane do Zatonu postanowiliśmy dojechać dróżką wyrysowaną na mapie czarnymi, przerywanymi kreskami. Niestety nie udało się. Droga początkowo prowadziła wśród starych gajów oliwnych ogrodzonych kamiennymi murkami, potem się zwężała, była coraz bardziej zarośnięta aż pojawiły się wyższe krzaki i nielegalne składowisko śmieci (meble, tapczany). Musieliśmy wycofać się do drogi głównej i ścieżką rowerową dojechaliśmy do Zatonu. W informacji turystycznej dowiedzieliśmy się, że zarośnięta i zaśmiecona ścieżka prowadziła kiedyś do bazy wojskowej i obecnie prowadzi donikąd.

Zaton jest typową miejscowością turystyczną z dość dużą bazą noclegową (100 ha kempingów + apartamenty prywatne). Nieco dalej za miastem przy drodze, po lewej stronie w kierunku na Nin stoi znana z wielu folderów niewielka romańska mikro świątynia św. Mikołaja (crkva sv. Nikole) z rosnąca obok pinią. W Ninie spędziliśmy chwilę oglądając najciekawsze miejsca. Starówka miasta położona jest na wyspie otoczonej murami obronnymi do której można dostać się dwoma mostkami. W centralnym miejscu wyspy stoi kolejna mikro świątynia świętego Krzyża znana jako najmniejsza katedra na świecie. Kolejnym naszym celem była wyspa Vir połączona z lądem mostem drogowym. Podobno władze komunistyczne za czasów Jugosławii planowały na tej wyspie wybudować elektrownię atomową. Przejechaliśmy most i stwierdziliśmy, że jest już za ciemno na kontynuowanie dalszej przejażdżki, więc zahaczając o miejscowość Privlaka wróciliśmy na kwaterę.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top