Po nasypie kolejki w dorzeczu Parsęty.
Wyjazd do Karlina to zupełny spontan. Nie mieliśmy zaklepanych żadnych miejsc noclegowych, zresztą po, co skoro w samochodzie mamy łóżko 😀 Pierwotnie zakładaliśmy nocleg w ośrodku wypoczynkowym w Dargocicach lub nad J. Kamienica. Ale po obejrzeniu obu miejscówek wróciliśmy do Karlina.
Wcześniej w informacji turystycznej mieszczącej się w Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty otrzymaliśmy m. in. mapę turystyczną Dorzecza Parsęty oraz przewodnik rowerowy „Szlakiem po nasypie kolejki wąskotorowej”. Jak łatwo się domyśleć, to właśnie szlak rowerowy – śladem kolejki zawiódł nas do gminy Karlino.
Na kilka nocek rozgościliśmy się w Karlinie na terenie kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego.
Przy ul. Nadbrzeżnej nad rzeką Radew przygotowano 5 stanowisk dla kamperów z przyłączem prądu i wody. Niestety brak możliwości zrzutu nieczystości. Tuż obok jest wypożyczalnia kajaków, pole namiotowe oraz sanitariaty. Nad rzeką znajduje się kąpielisko z ratownikiem i boisko do piłki plażowej. Teren jest monitorowany. A do szlaku rowerowego po nasypie kolejki jest ok. 500 m.
Z perspektywy czasu śmiało możemy polecić to miejsce. Mało tego, jako mieszkaniec 30 tyś. Lubonia, które leży również nad rzeką, troszkę zazdroszczę, tak fajnie zorganizowanej infrastruktury dla turystów.
Na początku zastanawialiśmy się jak przejechać szlak śladem kolejki, który rozchodzi się promieniście z Gościnna do Karlina 19,3 km, do Skrzydłowa (za Rymań) 22,5 km i w kierunku Kołobrzegu ok 14 km. Ostatecznie stanęło na dwóch pętlach w oparciu o lokalne drogi powiatowe i gruntowe.
Pierwszego dnia przejechaliśmy 90 km a dnia drugiego ok 88 km. Kilometrów sporo ale dość szybko ubywały, zwłaszcza te po nasypie kolejki. Znaleźliśmy czas na zwiedzanie, na kąpiele w Bałtyku czy w Jeziorze Popiel. Aby odwiedzić wszystkie atrakcje wymienione w przewodniku należałoby zarezerwować sobie znacznie więcej czasu!
Oddana w 2012 roku droga rowerowa to świetna propozycja spędzenia wolnego czasu nie tylko przez turystów. Dało się zauważyć całkiem spory ruch lokalnej społeczności, która chętnie wybrała się na niedzielną przejażdżkę czy trening.
Szkoda, że nie udało się zorganizować eksponatów w postaci taboru kolejowego, które przypomniałby w sposób bardziej obrazowy historię dawnej kolei.
Mapa wycieczki z Karlina nad Morze w nowym oknie lub ślad trasy dostępny pod GoogleEarth, mapa wycieczki z Karlina przez Rymań w nowym oknie lub ślad trasy dostępny pod GoogleEarth.