Rowerem przez północną Warmię

Rowerem przez północną Warmię

Poprzedniego dnia mimo wielu przeciwności dojechaliśmy na mierzeję. Kolejny dzień poświęciliśmy na przejazd rowerem przez północną Warmię. Od ostatniej mojej wizyty w tych rejonach dużo się zmieniło. Niestety nie wszystko na plus. Zauważyłem, że wiele podcieniowych domów popada w jeszcze większą ruinę. Czy uda się ocalić te unikatowe obiekty architektoniczne? Wyczytałem w internecie, że w ostatnich latach niektóre domy udaje się remontować, m.in. dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wybierając się rowerem w ten region należy wiedzieć, że przejeżdżając przez lasy czy polne drogi można natrafić na spore przewyższenia terenu, z ciężkimi podjazdami i stromymi zjazdami, są wąwozy, piaski i błoto oraz dziurawe, betonowe płyty na wałach. Spotkaliśmy rowerzystów, którzy narzekali bo nie wiedzieli, że taki teren ich czeka. Pewien Niemiec z daleka krzyczał: 'katastrofen’ i sugerował byśmy zawrócili 😉

Największym zaskoczeniem dla nas było pojawienie się infrastruktury przeznaczonej dla wodniaków. Mam tu na myśli przystanie żeglarskie, mariny i pomosty cumownicze. Natknęliśmy się na takie miejsca m. in. podczas wczorajszej wycieczki przez Tujsk do Sztutowa a dzisiaj oglądaliśmy przystań żeglarską w Starej Pasłęce i Braniewie. Nie jesteśmy wodniakami ale na pierwszy rzut oka wszystko wygląda całkiem godnie. Wchodzą one w skład nowego projektu szlaku wodnego – Pętla Żuławska. Jak można wyczytać na stronach szlaku to 303 km niezapomnianej przygody, którą można przeżyć płynąc kajakiem, jachtem, łodzią motorową lub hausbotem.

Być może rowerzyści też doczekają się poprawy sytuacji dzięki wybudowaniu szlaku GreenVelo, który ponoć ma być gotowy do końca 2015 roku. Pożyjemy – zobaczymy ale już słyszy się o absurdach związanych z ta inwestycją.

Tak jak wczoraj, dziś też spotkaliśmy sympatycznego rowerzystę. Piotrek zagadał nas, zrobił nam fotkę a dnia następnego śmigaliśmy razem wzdłuż kanału elbląskiego.

Przejechaliśmy 84 km. Szkoda, że w Braniewie musieliśmy zostać dłużej bo okolice Krzyżewa są bardzo ciekawe, jednak po zmroku nie chcieliśmy włóczyć się już po lasach. Mapa w nowym oknie lub ślad wycieczki dostępny pod GoogleEarth północna Warmia

 

 

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top