Skoki – Rogoźno – Wągrowiec – Skoki
Głównym celem wyprawy było rozeznanie się w kwestii noclegów w Rogoźnie oraz przyjrzeniu się Wełnie i Małej Wełnie pod kątem przyszłych spływów kajakowych.
Trasę naszego wypadu obejmuje m. in. Mapa Powiatu Obornickiego wyd. TopMapa.
Do Skoków dojechaliśmy samochodem.
W drogę
Ze Skoków do Rogoźna staraliśmy się jechać . Słabo oznakowany, często ginął nam z oczu. Może też dlatego, że bardziej interesowała nas rzeka, zjeżdżaliśmy do rzeki, przesmyków itp. a sam szlak nie zawsze wiedzie nad brzegami rzeki czy jezior jak wynikałoby z mapki. Wygłodniali i troszkę zmęczeni wertepami trafiliśmy na poczęstunek w przystani żeglarskiej Kotwica. Z okazji dnia dziecka załapaliśmy się na kiełbasę i sznekę 🙂 Po raz kolejny spotkaliśmy się z miłą atmosferą i gościnnością bosmana. Serdecznie pozdrawiamy i na pewno jeszcze zawitamy 🙂
Jazdę kontynuowaliśmy i dojechaliśmy do wsi Cieśle a dalej do Potulic, gdzie znajduje się drewniany kościół. Do Wągrowca udaliśmy się przez Pruśce, koło jeziora Starskie a dalej
wzdłuż jezior. Szlak kilkakrotnie gubiliśmy. Znaleźliśmy za to szlak rowerowy ale bardzo słabo oznakowany.
Tym razem mieliśmy okazję zobaczyć ciekawe zjawisko – bifurkacja wągrowiecka. Na ostatnim spływie nie było nam dane dopłynąć do Wągrowca gdyż rzeka była strasznie zarośnięta. Z Wągrowca do Skoków pojechaliśmy drogą wzdłuż linii kolejowej zahaczając po drodze o Lechlin.
Lasy i jeziora, dobra trasa na ciepłe dni. Zrobiliśmy ok 70 km