Altefähr – Alt Reddevitz. Dookoła wyspy Rügen. Dzień 1.

Altefähr - Alt Reddevitz

Jeden z odcinków filmu dokumentalnego „Wędrówka po wybrzeżach Bałtyku” (reżyser: Wilfried Hauke, Christian Schidlowski) stał się dla nas inspiracją dla wypadu rowerowego w długi weekend majowy. Miejsce, które postanowiliśmy odwiedzić to: Rugia (niem. Rügen) największa wyspa Niemiec położona w południowo-zachodniej części Bałtyku.

Samochód zostawiliśmy tuż za Altefähr, przy szlaku rowerowym. Przez całe pięć dni nasze auto miało widok na cieśninę  Strelasund. Chociaż nie był to oznakowany parking, stwierdziliśmy, że skoro stoją tam auta na niemieckich blachach, to my też możemy.

Altefähr – Alt Reddevitz. Dzień 1.

Ruszyliśmy w kierunku wschodnim. Nawierzchnia szlaku jest bardzo różnorodna: asfalt, szutrówka czasem polna dróżka. Przejeżdżaliśmy przez klika wsi i siedlisk pomiędzy którymi ciągnęły się łąki, pola i lasy. Można było nacieszyć się ciszą i samotnością.

Największą miejscowością na trasie było miasteczko Potbus – nazywane Białym Miastem (die Weiße Stadt) z racji białych elewacji większości, historycznych budynków. Można spotkać się też z określeniem miasto róż (Rosenstadt) z powodu licznych różanych klombów.

Początkowo pierwszy dzień wycieczki chcieliśmy zakończyć na kempingu w Lauterbach, jednak mieliśmy jeszcze sporo sił i postanowiliśmy jechać dalej. Podziwiając krajobrazy i budzącą się po zimie przyrodę dotarliśmy do Moritzdorf – gdzie znajduje się jedyna w Niemczech „wiosłowa” przeprawa promowa. To między innymi motyw z promem „wiosłowym” został pokazany w wspomnianym wyżej filmie. Aby skrócić sobie nieco drogi skorzystaliśmy z niecodziennej atrakcji i przepłynęliśmy promem do miejscowości Baabe. Stąd już blisko do naszego kempingu w Alt Reddevitz. Byliśmy tu jedynymi turystami na rowerach śpiącymi pod namiotem. Na kolację zrobiliśmy sobie rozgrzewającą zupę. Trudy dnia spłukaliśmy pod gorącym prysznicem „no limit”. Odziani w podwójne warstwy odzieży wsunęliśmy się do naszych śpiworów i tak przeżyliśmy pierwszą, majową nockę pod namiotem. Do odważnych świat należy – w nocy było ok. 2 ° C.

Przejechaliśmy ok. 90 km. Ślad nie pokrywa się w 100% z naszą trasą gdyż garmin miał tego dnia focha. Mapa w nowym oknie lub ślad wycieczki dostępny pod GoogleEarth Rugen d1.kml

Dookoła wyspy Rügen | Dzień 2 >

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top