Prusim – Chalin – Lubosz i Kwilcz.

1006prusim2b670

Prusim i okolice. Chalin – Lubosz i Kwilcz.

To druga część wyprawy po krainie 100 jezior. Zapraszamy też na część I. Prusim – Międzychód – Sieraków.

W niedzielę z samego rana, jeszcze przed śniadaniem udaliśmy się do Kamionnej na mszę. Rowerami byliśmy już tam wcześniej, teraz przyjechaliśmy samochodem. Warto wspomnieć, że kościół w Kamionnej należy do najcenniejszych zabytków gotyckich w Wielkopolsce.
Po pysznej jajecznicy wyruszyliśmy na dalszą eksplorację Sierakowskiego Parku Krajobrazowego. Jak już w pierwszej części wspomnieliśmy w Prusimiu krzyżuje się kilka szlaków turystycznych. Jeden z nich to Szlak Powstań Narodowych. W centrum Prusimia stoi wierna replika armaty spod Racławic wykonana na podstawie obrazu Wojciecha Kossaka.

W drogę

Tym razem ruszyliśmy w stronę Popowa. Droga wiodła przez bardzo urozmaicony teren tj. pagórkowaty z licznymi ciekami wodnymi i jeziorami. W Ławicy naszą uwagę przykuły zabudowania folwarczne wykonane z cegły i kamienia. Takich zabudowań spotkaliśmy jeszcze wiele. Ot choćby w pobliskim Chalinie. W Chalinie znajduje się też dwór, w którym działa ośrodek edukacji przyrodniczej (więcej informacji w linku na dole strony). Malownicze krajobrazy towarzyszyły nam cały dzień. W okolicy wsi Góra widoki zapierają dech. Epogeum przypadło na stromą polanę usłaną chabrami i makami polnymi. Tutaj też zrobiliśmy sobie mały postój na sesję foto. Przez Grobię dojechaliśmy do Lutomka a dalej do Mościejewa. Zaniedbany dwór w Mościejewie doczekał się remontu. Park od strony drogi też prezentuje się nie najgorzej. Dalej przez Lubosz do wsi Chudobczyce. Znajduje się tam zespół dworsko-folwarczny a obecnie Regionalny Ośrodek Socjalno-Edukacyjny. Po krótkim postoju na regenerację sił nad J. Linie dojechaliśmy do Wituchowa. W parku znajduje się pałac z końca XVIII w przebudowany w 1910 r. Obok pokaźne podwórze z budynkami gospodarczymi, m. in. kuźnią oraz kamiennym spichrzem, gdzie na jego dachu gniazdują bociany. Do Orzeszkowa pojechaliśmy najkrótszą lecz częściowo zarośniętą drogą. W Orzeszkowie można zobaczyć dwór z I poł. XIX w i zabudowania gospodarcze oraz neogotycki kościół ewangelicki.

Kwilcz. Na główny posiłek zatrzymaliśmy się w barze przy drodze krajowej. Po obiedzie ruszyliśmy na objazd parku krajobrazowego usytuowanego na skraju jeziora. W parku pałac Kwileckich z ok 1830. W sąsiedztwie zabudowania folwarczne oraz czworaki. Ostatnia miejscowość z atrakcjami typu pałac i zabudowania folwarczne to Rozbitek. Przejechaliśmy przez wieś, by obejrzeć wspomniane zabudowania folwarczne. Od strony drogi głównej, między aleją platanów wyłania się pałac z 1856-58 o formach neogotyckich.
Do Prusimia wróciliśmy krętą drogą przez las i pola uprawne nad J. Długim.

Podsumowanie

Oznaczenie szlaków raczej dobre, ale bywało i tak, że musieliśmy nieźle się naszukać. Przejechaliśmy 60 km. Ślad wycieczki dostępny pod GoogleEarth prusim2.kml lub w nowym oknie.
Nasze obie wycieczki są namiastką tego co każdy z Was może tam zobaczyć. Patrząc na mapę widać, że powiat Międzychodzki wyróżnia ogromna ilość jezior – ponad setka! 45% powiatu porośnięta puszczańskimi borami a teren mocno pofałdowany z licznymi wyniesieniami, które stanowią znakomite punkty obserwacyjne na okolicę. Poza atrakcjami przyrodniczymi na pewno skorzystać z licznych atrakcji kulturalnych tj. wystawy, koncerty, festyny. W wielu miejscowościach zachowały się w dobrym stanie obiekty o charakterze historyczno-zabytkowym.
Wszystkie te miejsca warto zwiedzić oczywiście na rowerze. Niektóre szlaki przydało by się odświeżyć ale za to pomocą służą liczne mapki turystyczne tego regionu.

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top