Na północ od Poznania.
Patrząc na niebo mogło odnieść się wrażenie, że nasza wycieczka zakończy się w rezerwacie Meteoryt Morasko. W gęstym lesie schowaliśmy się przed deszczem i odczekaliśmy największą ulewę. Rezerwat obejmuje też Górę Moraską a będąc tak wysoko dostrzegliśmy, że nad planowaną naszą trasą przejaśnia się. Ruszyliśmy.
W drogę
Z Podolan pojechaliśmy do rezerwatu Meteoryt Morasko. Zrobiliśmy pętle ścieżką dydaktyczną a następnie żółtym szlakiem rowerowym 
w stronę Złotkowa przez zbocze Góry Dąbrowskiego do Chludowa. Obejrzeliśmy drewniany kościół i zrobiliśmy przerwę na terenie posiadłości Zgromadzenia Księży Werblistów. Po dobrej kawie nabraliśmy sił i pojechaliśmy do Maniewa. Drogą po kocich łbach dojechaliśmy do drogi krajowej 11 a dalej do Ocieszyna i prosto do Objezierza. Po drodze towarzyszył nam klęgor żurawi. Z Objezierza pojechaliśmy do Wargowa obejrzeć dwór, ciekawa jest również stojąca niedaleko świetlica. Zanim wjechaliśmy na 
TTR prowadzący do Poznania, zahaczyliśmy o Sobotę i obejrzeliśmy kościół.
Podsumowanie
Z powodu deszczu na początku naszej wycieczki nie mieliśmy zbyt dużo czasu na zwiedzanie czy dłuższy postój na łonie natury. Mimo to wycieczka udała się. Droga z Poznania wiodła z dala od zgiełku najczęściej przez pola i lasy. Natomiast droga powrotna prowadziła wzdłuż rozległej doliny, którą uformowała rz. Samica.
