Podlaska kuchnia. Kuwasy.
Jeżdżąc rowerami po Biebrzańskim Parku Narodowym a dokładnie przemierzając słynne Czerwone Bagno dotarliśmy do Zagrody Kuwasy gdzie w Gospodzie pod Kogutem zjedliśmy obiad.
Ściany z grubych bali świerkowych, elewacja z kamienia polnego, dach kryty gontem, całość wspaniale wkomponowała się w otaczający krajobraz.
Zasiedliśmy przy stoliku na tarasie. Karta dań nie jest długa więc szybko zdecydowaliśmy się na placek węgierski i kartacze a do picia kwas chlebowy.
Placek był przepyszny – palce lizać, sporo było na nim dobrze doprawionego mięsa, warzyw, całość polana aromatycznym, pieczeniowym sosem. Kartacze podane były z zasmażoną kapustą, polane tłuszczem ze skwarkami. Trudno ocenić co było smaczniejsze. Wielkość dań była zadowalająca, chociaż może nie dla każdego, bo pan przy stoliku obok zamówił podwójne kartacze z podwójną zasmażką (pan też miał podwójną objętość). Za całość zapłaciliśmy 47 zł (placek 28 w tym 0,5l kwasu), + kartacze 14, + 0,5 l kwasu 5 zł). Cena dobra, smakowało, obsługa szybka i schludna (dziewczyny równo ubrane), toaleta czysta i pachnąca.
Lokal polecamy i zachęcamy do wybrania się na Czerwone Bagna, my mieliśmy szczęście i wypatrzyliśmy dwa łosie :).
Strona domowa: www.zagrodakuwasy.pl
