Grodziska kolejka leśna

Grodziska kolejka leśna

Grodziska kolejka leśna. To kolejna tego typu trasa na naszej liście.

Na szlaku nie znajdziecie charakterystycznych elementów infrastruktury trasy kolejowej. Jak nazwa wskazuje, grodziska kolejka leśna jeździła po lesie i pracowała przy wyrębie lasu a drewno transportowała do pobliskiego tartaku w Porażynie. Jak wyczytaliśmy na stronie UM Grodziska „początkowo wagoniki kolejki ciągnięte były po drewnianych szynach przez konie. Z czasem zwierzęta pociągowe zostały zastąpione przez lokomotywę.” Zapewne z powodu doraźnego wykorzystania kolejki na trasie nie ma dużych nasypów czy wiaduktów. Kolejka działała w okresie międzywojennym a zlikwidowana została w 1952/53.

Obecny szlak ma 25 km długości, poprowadzony jest po leśnych duktach. Z tego też względu to idealna propozycja na wietrzne, wczesnowiosenne dni.  Nasza droga przeplatała się z lokalnymi szlakami pieszymi i rowerowymi. Niektóre odcinki szlaku były dość mocno zarośnięte a inne piaszczyste. Szeroka opona mile widziana.

Na szlak można wyruszyć z Grodziska Wielkopolskiego drogą pieszo-rowerową, bądź z miejscowości Zdrój, gdzie na przydrożnym parkingu (za wigwamem) można zostawić samochód. Uwaga – po szlaku najlepiej poruszać się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, gdyż oznaczenia na drzewach są tylko z jednej strony. W ten sposób nie będziecie błądzić po lesie. Szlak rozpoczyna się przy tablicy informującej o końcu miejscowości Zdrój.

Największą atrakcją szlaku grodziskiej kolejki leśnej są walory przyrodnicze. Jeśli dla kogoś jest to za mały dystans i pragnie jeszcze większego kontaktu z naturą może skorzystać z kolejnej propozycji – szlak leśnej zwierzyny. Ten 16 km szlak jest również jednokierunkowy i zaczyna się w tym samym miejscu co szlak kolejki leśnej.

Przejechaliśmy 35 km. Mapa w nowym oknie lub ślad trasy dostępny pod GoogleEarth 03-grodzisk.kml

Zobacz też wycieczkę z Rakoniewic przez Grodzisk do Lubonia.

2 thoughts on “Grodziska kolejka leśna”

  1. Maiłem okazję jechać tym szlakiem, gdy był już na mapach, a nie był jeszcze w terenie, dopiero dużo później pojawiły się oznaczenia i to w dodatku tylko jednokierunkowe. Niestety tam gdzie odbywają się wycinki lasu znikają też oznakowania. Idealnym rozwiązaniem jest jazda po śladzie GPS, bo niestety szlak potrafi zaskoczyć niemile

  2. Dopiero na szlaku zorientowaliśmy się, że są jednokierunkowe. Jechaliśmy w przeciwnym kierunku. Mieliśmy dodatkową atrakcję w postaci poszukiwania oznaczeń 🙂

Skomentuj Rowerowytomysl Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top