Wczorajsze wojaże po Puszczy Drawskiej zakończyliśmy na stacji kolejowej w Żółwinie. Było już za późno by szukać kwatery, nie byliśmy też na to przygotowani. Dlatego dzisiejsza wycieczka zaczęła się w Żółwinie i jest kontynuacją eksploracji przepięknych terenów woj. zachodniopomorskiego. Pojechaliśmy zobaczyć poligon drawski.
Z Żółwina pojechaliśmy na Jaworze. Miejscowość mało znana dla zwykłych śmiertelników ale dla przyszłych komandosów to miejsce szczególne. Tu na poligonie drawskim odbywa się ekstremalna gra terenowa o nazwie „Selekcja”, która jest jednocześnie nowoczesną metodą werbunku do jednostek specjalnych.
Poligon Drawski to potoczna nazwa Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych – obszar o powierzchni 40 tys. ha, jest największym i jednocześnie najnowocześniejszym ośrodkiem tego typu w Polsce. To nie tylko idealne miejsce na sprawdzenie śmiałków selekcji w terenie, gdzie muszą pokonać trudny tor przeszkód, od czołgania się w bagnie, skoków ze śmigłowca, przez forsowanie rzek, jezior itp. Poligon Drawski ze względu na bogate i nowoczesne wyposażenie to przede wszystkim atrakcyjne miejsce do ćwiczeń wojsk NATO.
Aby jako osoba cywilna bezpiecznie i legalnie przejechać przez poligon na rowerze najlepiej skontaktować się z drawskim oddziałem PTTK. W lipcu za zgodą CSWL organizują rajd rowerowy pod nazwą Rowerowy Poligon z możliwością obejrzenia wielu ciekawych obiektów rozsianych na terenie poligonu.
Krótko przed naszą wycieczką po miesięcznym zamknięciu poligonu na czas manewrów taktycznych podniesiono szlabany. Okoliczna ludność, mimo zakazów pozyskiwania runa leśnego i elementów metalowych, tłumnie wyruszyła na grzybobranie a motokrosowcy na trening.
My pocisnęliśmy z Jaworze na Oleszno drogą asfaltową. Ładne krajobrazy, wrzosowiska i obiekty wojskowe rozbudziły w nas ciekawość. Nie pozostaje nic innego jak wziąć udział we wspomnianym rajdzie by ze spokojem i na legalu spenetrować poligon.
Za poligonem również towarzyszyły nam ładne krajobrazy: Łąki Studnickie koło Ziemska, rozległe panoramy i pagórkowate okolice Drawska Pomorskiego i Złocieńca. Pod koniec dnia wyszło słońce i było nam dane nacieszyć się prawdziwą polską jesienią zwłaszcza w Borach Krajeńskich. Bory Krajeńskie to olbrzymi kompleks leśny ciągnący się od Złocieńca aż po okolice Piły.
Przejechaliśmy 110 km. Mapa w nowym oknie lub ślad wycieczki dostępny pod GoogleEarth Poligon-Drawski
